Targi w Genewie często są głównym celem producentów do zaprezentowania swoich najnowszych dzieł. Nie inaczej było tym razem. Na Motor Show miało miejsce 120 światowych i europejskich premier. Oczywiście do tych premier zaliczają się również odmiany silnikowe lub samochody przerobione przez firmy tuningowe. Nie mniej jednak nikt nie miał szans narzekać na brak nowych stylistycznych wrażeń spośród 687 tys. odwiedzających. Prawie 80% według ankiety było bardzo zadowolonych, ciekawe, która z poniższych premier najbardziej wpłynęła na ten wynik?
Relację ogólną z targów Genewa Motor Show 2016 mogą Państwo przeczytać tutaj.
Najciekawsze premiery Genewa Motor Show 2016:
Lamborghini Centenario LP 770-4 6,5l V12 770 KM (premiera światowa) – najnowszy byk Lamborghini stworzony specjalnie na 100-lecie urodzin Ferucio Lamborghini, człowieka, bez którego motoryzacja nie miałaby sensu. Lamborghini Centenario zostanie wyprodukowane w ilości 40 sztuk (20 coupe, 20 roadster) i oczywiście wszystkie są już wyprzedane. Cena za sztukę wynosiła ponad 8,6 mln złotych. Gdybym tylko trochę więcej oszczędzał nawet bym się sekundy nie zastanawiał i kupił to cudo. Czasami obserwując osoby, które zapatrzyły się na Centerino, widziałem w ich oczach to samo, co u ludzi siedzących godzinami wpatrując się w największe dzieła sztuki.
Bugatti Chiron 8l W16 1500KM 1600NM (premiera światowa) – kwintesencja tego, co można stworzyć mając nieograniczony budżet i nieograniczone możliwości przeznaczona dla tych, co mają nieograniczone konta. Samochód wręcz absurdalny, którym można pojechać po bułki a który równocześnie rozpędza się do 300km/h w czasie 13,6 sekund (i to obciążony bułkami). Chiron ma licznik wyskalowany do 500km/h i ponoć potrafi jechać 470 km/h, choć dla zwykłych jego użytkowników ograniczyli maksymalną prędkość tylko do 420 km/h, aby się w garażu zanadto nie rozpędzili.
Aston Martin DB11 5,2l V12 600KM 700NM (premiera światowa) – samochód, przed którym postawiony bardzo trudne zadanie, ponieważ bezpośrednio zastępuję model DB9, który przez wielu uznany był najładniejszym samochodem świata. Mimo, że auto jest piękne to jednak na razie nie podołało wyzwaniu, szczególnie w środku, gdzie projektanci nie do końca na wszystko mieli pomysł, tworząc mieszankę nowoczesności i klasyki. Co więcej modele pokazane na targach były specjalne wyprodukowane na nie, o czym informowała tabliczka w środku ze źle napisaną nazwą targów, czyżby komuś nie do końca podobała się nowa wizja?
Koenigsegg Regera 5l V8 hybryda 1500KM 2000NM (premiera światowa) – absolutnie najbardziej fascynujący samochód na targach z największą ilością innowacji odwracającą świat do góry nogami, tak ze 3 razy. Wiele osób kojarzy już ten samochód, lecz dopiero na targach zobaczyliśmy jego ostateczną wersję, która zatyka! 1500KM 2000NM, brak skrzyni biegów, samochód na torze zmienia parametry przed każdym zakrętem a wszystkie drzwi i klapy otwierają się automatycznie z pilota. Ponadto wygląda obłędnie i hamuje tak perfekcyjnie, że nie trzeba trzymać kierownicy a do tego przyśpiesza od 0-400km/h szybciej niż czas potrzebny na przeczytanie tego jednego krótkiego opisu (<20s)
Bentley Mulsanne EWB 6,72l V8 505KM 752NM (premiera światowa) – szczyt luksusu i flagowy nowy model Bentleya. Model Mulsanne EWB został przedłużony o 25 cm, a dla wymagających można go jeszcze dalej rozciągać. Ten rozciągnięty był prawdopodobne najdroższych samochodem na targach i jego wartość sprzedaży dość mocno przekracza 10 mln złotych. Mamy już w nim wszystko, co sobie tylko wymarzymy, 24 odcienie naturalnej skóry, 13 rodzajów drewna a nawet kamienne materiały, jak będziemy mieli taki kaprys. Jeśli jeździliście Rolls-Roycem to już tylko Bentley może Was tym model bardziej dowartościować. I tylko będziecie mieli jeden problem, ciężko będzie Wam się przesiąść do Waszego prywatnego odrzutowca.
Arash AF10 6,2l V8 hybryda 2080KM, 2280NM (premiera światowa)– nic mnie już w życiu nie zaskoczy, jadę na targi zobaczyć mocarnego Chirona a tu obok stoi samochód, który na moc Bugatti patrzy z uśmiecham. Arash jest to kolejny przykład jak wielu próbuje ostatnio zaistnieć w świecie super-samochodów. Angielska firma założona w 1999 rok, już dziś walczy o bycie naj. AF10potrafi przyśpieszać od 0-100km/h w czasie 2,8 sekundy, od 0-200 km/h poniżej 8 sekund. Tu niestety zaskoczenie, gdyż zaprezentowanie również Lamborhini Centerino o śmiesznej mocy 770KM ma podobne osiągi.
Chevrolet Corvette Grand Sport 6,2l V8 466KM (premiera europejska) – to była tylko premiera odmiany tego znanego już modelu, ale warta wspomnienia, zrobiona całkowicie inaczej od innych premier . Całość odbywała się na dość dużej przestrzeni, a samochód wjechał popisując się pięknym dźwiękiem(rykiem) silnika. Jak na amerykańskie auto przystało, Corvette posiada duży silnik V8 o pojemności 6,2 litra. Niestety tak duży silnik generuje tylko 460 koni, co przy innych samochodach na targach było wynikiem dość słabym, ale czy my naprawdę potrzebujemy miliona koni, aby jeździć takim samochodem?
Lexus LC500/h 3,5l V8 hybryda 354KM lub 5,0 V8 467KM 528NM (premiera europejska) – Lexus pokazał auto, które wygląda jak koncept a w rzeczywistości jest już modelem produkcyjnym. Prawdopodobnie najbardziej odważny stylistycznie samochód na targach, który w środku też ma wiele smaczków. Co do ciekawostek to Lexus LC500h posiada aż 10 stopniową skrzynię biegów (zobaczyłbym to w manualu) i rozpędza się do 100km/h w czasie poniżej 5 sekund. Jak zobaczę ten model na ulicy to oficjalnie przyznał, że właśnie zaczęła się przyszłość.
Infiniti Q60 3,0l V6 405KM 475 NM lub 2,0l R4 211KM, 350NM (premiera europejska) – bardzo ciekawy nowy model mogący zamieszać na rynku tylnio napędowych coupe. Infiniti Q60 przejęło wszystkie dobre cechy modelu Q50 (sedan) i dodało do niego jeszcze lepszy wygląd coupe. Marka, która obecna jest w Polsce od kilku lat ma już ciekawą historię związaną z naszym krajem. Pierwsze Infiniti Q60, jakie zostanie wyprodukowane trafi do Polski, gdyż to właśnie z Polski wpłynęło pierwsze zamówienie od Klienta.
Volvo S90/V90 – 2,0l R4 hybryda 407KM 670NM – najmocniejszy (premiera europejska) – Volvo pokazało swój flagowy model, który rozbudzał mocno nadzieję wywołaną przez całkiem udany model XC90. Z zewnątrz auto wygląda elegancko i stonowanie jak na Volvo przystało, nie licząc szaleństwa ze światłami. Niestety producent był konsekwentny i w środku też nie pozwolił projektantom na przesadne używanie wyobraźni. Auto idealne dla osób poszukujących spokojnego samochodu bez nadmiernych emocji, ale skoro nie budzi emocji to, po co ja o nim piszę, ok, skoro już napisałem to zostawię i dorzucę zdjęcia.
Zapraszam do oglądnięcia obszernej galerii: