6 czerwca 2019 roku miała miejsce polska premiera samochodu marki, która istnieje na rynku tak naprawdę od niedawna, ale całkiem sprawnie radzi sobie z wprowadzaniem coraz to nowszych aut na rynek, przebijając pod względem ilości modeli wszystkich konkurentów. Tak oto McLaren zaprezentował w Polsce już 9 model dostępny w sprzedaży, a wiele z nich ma jeszcze swoje odmiany. McLaren GT ma być nowym wyznacznikiem klasy GT, samochodów super-sportowych, którymi da się jeździć na co dzień.
Premiera modelu odbyła się salonie McLaren Auto Fus w Warszawie, który przy tej okazji został oficjalnie otwarty. Salon prezentuje się naprawdę nieźle, a ilość samochodów, która była przy nim prezentowana przeszła najbardziej optymistyczne oczekiwania. Podczas premiery można było zobaczyć ponad 18 sztuk. Model, który miał swoją premierą zajął najbardziej prestiżowe miejsce i od razu został otoczony przez dziennikarzy. Następnie mogliśmy usłyszeć o historii i o tym dlaczego to auto jest takie wyjątkowe, a jedno co widać od razu, to to, że jest piękny!
McLaren obiecuje, że jego nowy GT zmieni zasady gry, jakie panują w segmencie grand tourning. Chce to osiągnąć dzięki unikalnej kombinacji lekkiej konstrukcji, potężnego nowego silnika V8 z podwójnym turbo doładowaniem i niespotykanej dotąd przestrzeni wewnątrz, oferującej wyjątkowy komfort w super-samochodach. Jest to też auto otwierające nowy segment samochodów Mclarena po seriach Sport, Super i Ultimate. McLaren GT dzieli swoje DNA ze Speedtail i jest czwartym nowym modelem biznesplanu 2025 ogłoszonego w zeszłym roku. Samochód jest skierowany do zupełnie nowej grupy klientów dla McLarena, poszukujących osiągów super-samochodu na najwyższym poziomie oraz komfortu podczas długich podróży. Nowy GT, jak twierdzi marka, jest lżejszy, szybszy i dający najlepsze odczucia niż jakikolwiek inny model w tym niszowym segmencie.
Zbudowany jest na konstrukcji z włókna węglowego MonoCell II-T Monocoque o wyjątkowej wytrzymałości i sztywności, dzięki czemu gotowy do jazdy waży zaledwie 1530 kilogramów, co według McLarena jest wynikiem lepszym o 130 kg od najlżejszego konkurenta. Z tyłu znajdziemy coś w rodzaju bagażnika o pojemności 420 litrów (ponoć wejdą narty z osprzętem), ukryty pod szklaną klapą tylną, zamykaną elektronicznie. Taką pojemność osiągnięto pomimo silnika, który znajdziemy pod spodem, a według McLaren silnik i układ wydechowy jest położony najniżej jak tylko się da. Z przodu znajduje się kolejny bagażnik tym razem o pojemności 150 litrów, idealny na karty kredytowe, łącznie do dyspozycji mamy zatem 570 litrów, co już daje możliwość spakowania kilka fatałaszków. Dla porównania, niedawno testowany przez nas Renault Megane RS miał pojemność bagażnika równą 294 lity.
We wnętrzu znajdziemy wygodną przestrzeń przeznaczoną do długich podróży z wygodnymi, znanymi z samochodów GT siedziskami. McLaren twierdzi, że fotele są specjalnie zoptymalizowane do długodystansowych podróży, z perfekcyjnym wyściełaniem i podparciem ramion i pleców. Wnętrze zawiera także najbardziej zaawansowany system informacyjno-rozrywkowy z karbonowymi głośnikami od Bowers&Wilkins, jaki znalazł się w samochodzie McLarena oraz opcjonalny elektrochromowy szklany dach, który możemy przyciemniać za pomocą przycisku. Fotele są naprawdę wygodne a z wnętrza mamy bardzo dobrą widoczność w każdą stronę. Aby się lepiej podróżowało McLaren zredukował hałas, jaki dochodzi od strony podwozia.
Silnik, czyli to co jest najważniejsze w tego typu autach jest ukryty i raczej nie pokażemy go znajomym. GT wykorzystuje nową jednostkę 4.0-litrową V8 twin-turbo o mocy 620 koni mechanicznych i 630 momentu obrotowego dostępnego między 5500 a 6500 obr./min., z tym, że ponad 95% momentu dostępne jest między 3000 a 7250 obr./min. Silnik połączony z siedmio biegową przekładnią dwu-sprzęgłową, pozwala mu to przyśpieszać do 100km/h w 3,2 sekundy. Co ciekawe podobne przyśpieszenie ma legenda – McLaren F1, który na jakiekolwiek dalekie wyprawy za bardzo się nie nadaje.
-
- Rodzaj: M840TE, twin-turbo V8
- Pojemność: 3994 cm3
- Moc: 620 KM @ 7500 obr./min.
- Moment: 630 Nm @ 5500 – 6500 obr./min.,
- Prędkość maksymalna: 326 km/h
- 0-100 km/h: 3,2 s.
- 0-200 km/h: 9,0 s.
- 200-0 km/h: 127 m.
- 100-0 km/h: 32 m.
- Skrzynia: 7-biegowa SSG, dwu-sprzęgłowa
- Napęd: RWD
- Waga: 1530 kg
Zawieszenie McLarena GT jest aluminiowe i opiera się na wersji podwozia Optimal Control Theory 720S, która wykorzystuje sygnały z czujników do odczytania drogi przed samochodem, oraz do przewidywania, co może się wydarzyć w następnej kolejności, reguluje przepustnice w ciągu zaledwie dwóch milisekund. Do dyspozycji mamy trzy tryby jazdy – Comfort, Sport, and Track, regulujące pracę skrzyni, silnia i zawieszenie i hydraulicznego systemu kierowniczego. McLaren obiecuje, że tryb komfortowy jest naprawdę miękki, w przeciwieństwie do trybu na tor, która potrafi wyrywać plomby z zębów.
Nowy GT jest już dostępny w sprzedaży, jego cena w Polsce zaczyna się od 237 500 Euro. Na mnie auto na premierze zrobiło duże wrażenie, szczególnie wnętrze, które było pokryte białą skórą Nappa z pomarańczowymi wstawkami. Po krótkiej wizycie za kierownicą mogę powiedzieć szczerze, że jest idealny dla mnie, jako auto, na co dzień.
Autor: Adam Szprot
Zdjęcia: Adam Szprot