Jeszcze do niedawna jedynym w pełni elektrycznym samochodem, który da nam namiastkę segmentu premium, oraz pozwoli zabrać 5 osób, była tesla model S. Z tym, że wykończenie, spasowanie czy jakość materiałów w Tesli, nigdy nie była na poziomie europejskich marek premium. Do tego niezliczone legendy, o kiepskiej obsłudze serwisowej czy kilku egzemplarzach, które uległy samozapłonowi. Na szczęście z pomocą przyszło Porsche, które daje nam połączenie luksusu, z napędem elektrycznym. Przed państwem Taycan.
W przeciwieństwie do stonowanego wyglądu Tesli S, Taycan od razu rzuca się w oczy. Oczywiście tył auta czy linia boczna jest dość gładka i wpisuje się obecną gamę modelową marki ze Stuttgaru. Jednak to front pojazdu będzie wyróżniał się na ulicy najbardziej. A w szczególności ogromne, czteropunktowe reflektory LED z wiązką matrycową. Dodatkowo całą powierzchnię dachu możemy zastąpić jedną wielką taflą szkła.
Wnętrze natomiast jest prawdziwą fortecą XXI wieku. Z przodu w standardzie mamy tu trzy ekrany, jeden za kierownicą zamiast zegarów, drugi na konsoli centralnej, trzeci do ustawień foteli i klimatyzacji. Dokupić możemy jeszcze czwarty, który znajdzie się przed pasażerem z przodu, tworząc niejako przedłużenie drugiego ekranu. Oczywiście to, co znajdziemy w środku zależy tylko od naszego portfela. Mamy do wyboru fotele regulowane w 14 i w 18 kierunkach, dwa rodzaje klimatyzacji, mnóstwo opcji wykończenia, możliwość wyboru pięciu lub czterech miejsc z tyłu.
Porsche Taycan napędzany jest przez dwa silniki synchroniczne z magnesami trwałymi. Po jednym na każdą oś plus akumulator w podłodze. Do tego dochodzi jeszcze nowa przekładnia dwu stopniowa, umiejscowiona przy tylnej osi. To ile mocy będzie ten zestaw generował zależy od tego, który wariant Porsche kupimy. Do wyboru mamy Turbo i Turbo S. Taycan Turbo moc wynosi 625 KM, z chwilowym podniesieniem do 680 KM przy użyciu Launch control. W Turbo S mamy tę samą moc 625 KM, ale startując z Launch control, silniki zwiększają moc do 761 KM. Przyśpieszenie od 0-100 km/h w przypadku Turbo S wynosi 2,8 sekundy a jego słabszy bart rozpędza się w 3,2 sekundy. Oba jednak rozpędzają się maksymalnie do 260 km/h.
Dane Techniczne:
- Rodzaj: elektryczny
- Moc: Turbo: 625KM (overboost 680 KM), Turbo S: 625 KM (overboost 761 KM)
- Moment: Turbo: 850 Nm, Turbo S: 1050 Nm
- 0-100 km/h: Turbo: 3,2 s., Turbo s: 2,8 s.
- 0-200 km/h: Turbo: 10,6 s., Turbo S: 9,8 s.
- Prędkość maksymalna: 260 km/h
- Napęd: 4×4
- Skrzynia: 2-biegowa
- Cd: Turbo: 0,22, Turbo S: 0,25
- Waga: Turbo: 2305 kg, Turbo S:2295 kg
Jedyne, co wciąż boli to zasięg. Turbo S maksymalnie przejedzie 415 kilometrów w cyklu mieszanym, w mieście przejedzie 474 km, ale najgorzej wypada zasięg w trasie -340 kilometrów. Niewiele lepiej jest w Turbo gdzie zasięg w cyklu mieszanym to 450 km, w mieście jest to 497 km, a w trasie 370 km. Jest to wciąż bolączka wszystkich „elektryków”.
Jeżeli chodzi o ceny to podstawowa wersja Turbo zaczyna się od 653 tysięcy złotych. Żeby nabyć Turbo S potrzebujemy wyłożyć, minimum, 793 tysiące. Oczywiście są to ceny, bez bajerów. Tak naprawdę to ile będzie kosztować Taycan zależy od fantazji jego właściciela.
Autor: Jan Kulczyński
Zdjęcia: Porsche AG
Zapraszamy do dyskusji na Turbo Rebels lub do pozostawienia komentarza na dole