Ford Mustang to jest jeden z tych samochodów, na widok, którego każdemu fanowi motoryzacji szybciej bije serce. Jest to prawdziwa ikona, nie dziw, że wiele edycji jest mocno wyczekiwanych, a tą, na którą czeka się najmocniej jest Shelby GT 500, która właśnie ujrzała światło dzienne. Ile to na jej temat nie było domysłów.
I oto jest nowy najmocniejszy Mustang, to również najmocniejszy Ford w historii. Pod maską znajdziemy tam potężną doładowaną jednostkę 5,2 litra V8 o mocy ponad 700 koni mechanicznych. Auto ma przyśpieszać do 100 km/h w okolicach 3 sekund, a ¼ mili pokazać w 11,5 sekundy. Moc przekazywana jest przez 7 biegową najszybsza dwu sprzęgłową skrzynię, jaka do tej porty znalazła się w Mustangu. Dalej napęd przekazywany jest poprzez karbonowy wał napędowy na tylne koła, gdzie we właściwym starcie pomaga mechanizm różnicowym Torsen.
Ponieważ ten Ford miał być naj, to również przednie hamulce Brembo (420 mm dwuczęściowe 6-cio łoczkowe z przodu, 370 mm 4-ro tłoczkowe z tyłu) są największymi jakie były zamontowane w amerykańskim sportowym coupe. Aby móc osiągać bezpiecznie taką dużą moc silniki w GT500 montowane są ręcznie, korbowody są kute a wiele elementów wzmocnionych. Sam blok i wiele elementów jest aluminiowych dla zmniejszenia wag. Inżynierowie w stosunku do GT350 poprawili również chłodzenie, które teraz jest prawie 50% efektywniejsze. Zawieszenie również zostało ulepszone, choć dalej korzysta z amortyzatorów MagneRide.
Z zewnątrz auto prezentuje się niebywale agresywnie, uwagę zwraca na siebie przedni zderzak okalający światła z wielkimi wlotami, dalej ożebrowany wielki wlot ma masce, który prezentuje się niebywale. Z tyłu jest mniej zmian, mamy tam cztery wielki końcówki wydechów i opcjonalny wielki spojler. Z boku jest najspokojniej, znajdziemy tam charakterystyczny pasek na dole i dodatkowe spojlery progowe. Wnętrze wyróżniają karbonowe dodatki i fotele Recaro z logo Shelby.
Shelby GT500 seryjnie jest na 20 calowych felgach o szerokości 11 cali z tyłu, na których zamontowane są opony Michelin Pilot Sport Cup 2, 305/30 z przodu i 315/30 z tyłu. Auto w najbardziej ekstremalnym pakiecie karbonowym wychodzi z fabryki na 20 calowych felgach z włókna szklanego, które z tyłu mają średnicę 11,5 cala. Do tego otrzymujemy regulowany karbonowy spojler i przedni splitter. Całości dopełnia rezygnacja z tylnych foteli, które i tak raczej służyły jako ozdobniki.
Osiągami i wyglądem nowy Ford GT500 powala, niestety tak jak zwykle tak i prawdopodobnie teraz ta odmiana nie będzie oferowana w Polsce. A szkoda, bo cenowo byłoby to na pewno najtańsze, 600+ jakie można u nas w kraju kupić.
Autor: Adam Szprot
Zdjęcia: Ford USA
Zapraszamy do dyskusji na Turbo Rebels lub do pozostawienia komentarza na dole