Poznań Motor Show to jedyne takie targi w Polsce, targi, których ranga z roku na rok wzrasta, a na których pojawia się coraz więcej premier i wyjątkowych samochodów. W tym roku, ktoś odpowiedzialny za organizację Poznań Motor Show 2017 przeszedł samego siebie i stworzył widowisko mogące zelektryzować każdego fana motoryzacji na świecie. W tym roku targi odbywają się od 6 do 9 kwietnia i zgromadzone są w 14 pawilonach wystawienniczych, na których wystawia się 170 wystawców zajmujących prawie 50 tysięcy metrów kwadratowych, a przewidywana i ilość zwiedzających ma mocno przekroczyć 133 tysiące. Nie ma, co się dziwić, w tym roku odbyło się ponad 60 polskich premier motoryzacyjnych, wiele z nich, tak świeżych, że dopiero, co kilka dni temu miały swoje światowe premiery. Co więcej na targach pojawiło się kilka takich super-samochodów, których próżno byłoby szukać nawet na targach w Genewie.
Poznań Motor Show to targi motoryzacyjne organizowane w aktualnej formie od 1992 roku (z przerwą od 2004 do 2009). Aktualnie Poznań Motor Show należy do piątki największych takich targów organizowanych w Europie. Na tegorocznych targach pojawiły się nowe firmy jak i stali bywalcy. Podczas targów zobaczyć można wiele znanych i podziwianych marek samochodowych takich jak: Rolls-Royce, Ferrari, Aston Martin, Jaguar, Maserati, Porsche, Lamborghini, Bentley czy Alpina. Po raz pierwszy wystawi się Tesla, a stoisko Ferrari swoim przepychem przebiło te zaprezentowane w Genewie. Oczywiście nie zabrakło też marek znanych i często widzianych na polskich drogach, które przedstawiały swoje najnowsze modele, czasami mocno zaskakujące, cieszące się nie mniejszym zainteresowaniem jak te najdroższe.
Stoiska wielu marek „odpicowane” były do granic możliwości tworząc chyba po raz pierwszy aż tak wyjątkowe widowisko. Praktycznie każda marka starała się pokazać to, co ma najlepszego w ofercie, często pokazując aż za dużo, jak choćby Mercedes, który zaprezentował z kilkanaście modeli AMG GT. Kia zaskoczyła wielu prezentując model Stinger, wokół którego kłębił się tłum porównywalny do tego, który oblepił największą wisienkę targów La Ferrari. Tradycyjnie bardzo dobrze przygotowane były stoiska marek z grupy VW oraz dystyngowany Rolls-Royce. Cała grupa VW mieściła się obok siebie w jednej hali, która była przygotowana z dbałością o każdy szczegół.
Najciekawsze marki i stoiska targów Poznań Motor Show
Ferrari – marka, która wprowadziła targi w Poznaniu na nowy poziom przywożąc swój topowy model Ferrari LaFerrari Aperta oraz prezentując 812 Superfast na kilka dni po światowej premierze w Genewie. LaFerrari przyćmiło wszystkie inne samochody, a to, że się pojawi do końca trzymane było w tajemnicy. Oprócz tych dwóch wspaniałych modeli zaprezentowali również GTC4 Lusso i 488 GTB, choć przy LaFerrari nie wiem czy ktokolwiek coś innego widział na tym stoisku.
Rolls-Royce – marka przyzwyczaiła nas już do mocno dystyngowanych i prestiżowych stoisk. W tym roku nie było inaczej i na czarno białym stoisku można było podziwiać Rolls-Royca Wraith Black Badge – najczarniejszego i najmocniejszego (6,6l V12 624KM 870NM) w gamie Royca. Obok podziwiać można było model Wraith i Down z ciekawym pomarańczowym dachem.
Arrinera – polska marka supersamochodów, w końcu zaprezentowała model drogowy – nazwany Hussarya 33, któremu jest już bardzo blisko do seryjnej produkcji. Co tu dużo mówić, wygląda naprawdę nieźle, posiada silnik V8, który będzie mógł generować od 460 do 650 koni i wykonany jest z kevlaru i karbonu. Obok niego stał, znany już model przeznaczony na tor – Arrinera Hussarya GT3.
Aston Martin – ostatnimi czasy Aston przechodzi przeobrażenie, zmienia swoje modele, rozwija stare i bardzo mocno się stara. Było to widać również w Poznaniu, gdzie marka zaprezentowała najważniejszy dla nich aktualnie model oraz odmianę już znanego modelu dopiero, co zaprezentowaną na tarach w Genewie. Oczywiście myślę tu o Astonie Martinie DB11 i Vanquish S. Dwa modele to niby mało, lecz patrząc na lata ubiegłe, gdy Aston Martin Polska omijał raczej targi samochodowe to duży skok prezentując pełnoprawne stoisko z takimi samochodami.
Infiniti – ciekawa marka od niedawna w Polsce (od 2008 roku), ostatnio mocno się rozrasta i zwiększa sprzedaż. Na ich stoisku w Poznaniu można było przede wszystkim zobaczyć model Project Black S – całkowicie przestylizowany model Q60 ze spojlerami i dokładkami oraz felgami 21” plus silnik 3,0l V6 podkręcony do minimum 500 koni. Obok niego można było oglądać odświeżone Q50 z silniki 3,0 litra 405 koni oraz całą gamę aktualnie dostępnych modeli.
Mercedes-Benz – do czego to dochodzi, że Mercedes przywozi na targi do Polski samochody koncepcyjne, pokazał model IAA Concept. Ilość zaprezentowanych samochodów marki Mercedes budziła podziw, a pomysłowość szacunek. Prezentowali nowe modele obok pierwowzorów sprzed lat, pokazali chyba wszystkie odmiany Mercedesa AMG GT w tym najnowsze AMG GT R (zielona żaba), AMG GT C Roadster oraz AMG GT3. Obok nich stał ultraszybki sedan, model E63 S z silnikiem 4,0l V8 603KM 627NM. Stoisko Mercedesa to 40 samochodów i 8 polskich premier. Te starania wynikały z obchodzenia 50-lecia marki AMG.
Tesla – firma, która zmienia świat produkując swoje „niepozorne” elektryczne samochody po raz pierwszy wystawiała się na targach przywożąc dwa modele, model S i X. Teraz już każdy wie, co te auta potrafią, lecz gdyby je tak zobaczyć po raz pierwszy nikt by nigdy nie uwierzył, że model S to rakieta potrafiąca w najszybszej odmianie przyśpieszać do 100km/h poniżej 2,7 sekundy a model X będący Vanem z podnoszonymi tylnymi drzwiami, aby łatwiej można było dzieci do środka wsadzić przyśpiesza do 100km/h w 3,1 sekundy. Co więcej, te auta potrafią same jeździć a aktualizują się w nocy, przez Internet.
Porsche – jak zwykle Porsche miało perfekcyjnie przygotowane stoisko i jak zwykle od 150 lat pokazuje dokładnie ten sam model – 911-stke w kilkudziesięciu odmianach. Teraz gama Porsche mocno się rozrasta i ilość prezentowanych modeli mocno rośne. W tym roku na front wysunęła się Panamera w kilku wersjach, m.in. hybrydowej i nadwoziu kombi. Oprócz tego polską premierę miało Porsche 911 GT3 Cup. Na stoisko oczywiście można było również zobaczyć Caymana, Boxtera, Macana i Cayenne.
Maserati – są co roku, co roku pokazują praktycznie to samo i jak co roku ciężko oderwać od samochodów tej marki wzrok. W tym roku nie pokazywali nic nowego, ot co tylko Ghiblie, Levante, Quattroporte i GranCabrio w obłędnym kolorze. I to właśnie te niebieskie GranCabrio nie pozwalało oderwać od siebie wzroku i nawet było większą ucztą dla oka niż największa niespodzianka targów LaFerrari.
Poznań Motor Show 2017 to jest impreza już rangi światowej, ilość premier i samochodów jest wręcz nieprawdopodobna a samochody zgromadzone tam przyprawiały o palpitację serca. Jeszcze kilka lat temu nikt by nie przypuszczał, że na targach w Polsce pojawi się tyle samochodów, które dopiero, co miały swoje światowe premiery na najważniejszych targach na świecie – Genewie. Co więcej nikt by nawet nie marzył, że zostanie tam zaprezentowany najważniejszy model dla ikony motoryzacji Ferrari a obok niego będzie stał polski super-samochód o wcale nie gorszych osiągach. Dopełnieniem wszystkiego są perfekcyjnie przygotowane stoiska i perfekcyjna organizacja. Śmiało można by stwierdzić, że targi poznańskie dogoniły światową czołówkę nie zatracając tego, w czym były najlepsze na świecie, dalej zgromadzone tam samochody są tylko tłem dla przepięknych hostess.
Tekst: Adam Szprot
Zdjęcia: Piotr Szymański
Zapraszam do galerii 146 zdjęć